Jak czytamy w historycznych książkach, wielki psi apetyt – oznaczał nierzadko pochłanianie wszystkiego – to pozostałość z przeszłości i zamierzchłe uwarunkowania zwierząt. Pies po upolowaniu zwierzyny, jak również wilk musiał się najeść ,,na zapas”, by nie zgłodniał do kolejnego posiłku, który mógł się trafić dopiero po kilku dniach.
Psia miska to stosunkowo młody wynalazek. Przez wiele lat psy żywiły się głównie tym, co udało im się znaleźć lub upolować, a poszukiwanie jedzenia wypełniało dużą część ich życia. Tropienie i polowanie były podstawowymi umiejętności, które pozwalały psom na przetrwanie. Mimo, że obecnie sporadycznie muszą się wysilać, żeby dostać pełną miskę od swoich opiekunów, to dla wielu czworonogów sama możliwość „zdobycia” jedzenia wiąże się z dużą przyjemnością!Pies może też chcieć dużo jeść… poniekąd winą jesteśmy obarczeni my sami. Dlaczego?? Karmimy pieski przy stole, podrzucamy swoje smakołyki do skosztowania, mięso które np. przygotowujemy do obiadu, resztki z naszych talerzy, oraz kilka razy w ciągu dnia przysmaki czy przekąski również podczas zabawy czy na spacerze. Obserwując z boku, mamy wrażenie, że nasz pupil je często – za często, czasami co chwilę coś podjada, a przyzwyczajony do ciągłego podjadania jest po prostu ciągle głodny. Istnieją jeszcze inne powody łakomstwa...Może to stres?Może tak się zdarzyć, ponieważ i człowiek mając stresujące sytuacje ,,zajada” stres, przyjmuje więcej pożywienia aniżeli ma zapotrzebowanie, często są to produkty wysokokaloryczne i całkowicie niepotrzebne. Zestresowany psiak, nerwowy i pobudzony również może tak reagować i po prostu jeść, jeść, jeść…Jeśli samodzielnie jest nam trudno i nie jesteśmy w stanie ustalić powodu niepokoju u naszego pupila, poszukajmy pomocy u specjalisty. W takich sytuacjach, jeśli nie nastąpi poprawa i nie zaobserwujemy mniejszego apetytu, warto abyśmy skorzystali z porady doświadczonego behawiorysty.Może jednak nuda?
Może nasz przyjaciel zwyczajnie się nudzi. Brak mu zajęć, bodźców, naszego zainteresowania. Nudząc się, szuka ciągle jedzenia, może zajadając swoją ,,samotność‘’. W tym wypadku może to być nie głód, tylko potrzeba rozrywki, którą realizuje na własną łapę. Jeśli taka jest przyczyna łakomstwa, musimy się uaktywnić i zorganizować pupilowi czas.Zabierajmy naszego psa częściej i na dłuższe spacery, dajmy możliwość, aby bawił się z innymi psami, wybierajmy nowe zabawy, komendy czy sztuczki, z pewnością zajmie to jego umysł, myśli skierujemy nie na jedzenie, a na aktywne działanie. Podczas naszych dłuższych spacerów wykorzystajmy do nagradzania pieska zdrowych i naturalnych smakołyków marki Dogway. Są niskokaloryczne, dobrze zbilansowane składnikowo i smaczne!Pies nie posiada instynktownej regulacji pobierania energii. Spożywanie pokarmu lub uchylanie się od jedzenia jest regulowane przez ośrodki sytości i głodu znajdujące się w podwzgórzu. Jak więc poradzić sobie z nieustannie głodnym psem?Badania dowodzą, że na uczucie sytości u psów wpływa wypełnienie żołądka. To dlatego większość z nich ma bardzo duży apetyt, czasami trudny do zaspokojenia. Wielu właścicieli ma często wrażenie, że niezależnie od tego, czym karmią psa, ten zawsze pozostaje głodny i prosi o jedzenie.Co robimy nie tak?
Może podajemy psu źle zbilansowaną j i gorzej trawioną karmę, która sprawia, że nawet po zjedzeniu obfitego posiłku, zwierzę nie czuje się syte i najedzone. Z tego też powodu może się domagać kolejnych porcji. Karmienie do woli i cały czas polegające na zapewnieniu psu stałego dostępu do nieograniczonej ilości pokarmu, także może skutkować wzmożonym apetytem naszego psa.Skutkami nieposkromionego apetytu psa mogą być: nadmierne spożycie kalorii co może spowodować nadwagę i tym samym gorsze samopoczucie, ospałość, apatię i nieprawidłowe funkcjonowanie organów wewnętrznych.Co zrobić, by opanować nadmierny apetyt psa?Starajmy się przestrzegać regularnych pór karmienia, pilnujmy zalecanych dawek oraz zadbajmy o stosowanie diety bogatej w dające uczucie sytości włókna. Rodzaj podawanej psu karmy należy dopasować do jego wieku, wielkości, stanu fizjologicznego, warunków utrzymania, trybu życia czy tzw. ,,żywotności’’.Psy w zależności od rasy potrzebują różnej ilości kalorii. Zależy to także od uwarunkowań genetycznych, płci, jeśli jest to np. karmiąca młode suka – w takich przypadkach większa ilość kalorii jest wskazana.Co jeszcze?Najważniejsze są regularne i stałe pory jedzenia. Maluchy karmimy częściej, dorosłe psy najlepiej dwa razy dziennie, koniecznie aby każdy posiłek był bardzo podobnej wielkości.Postarajmy się również wybrać najwłaściwszą porę karmienia, jeśli podamy śniadanie za wcześnie, to nasz pies będzie już w porze południowej głodny.Nawet największy łakomczuch będzie spokojniejszy, jeśli posiłki będą podawane o podobnych godzinach. Wiadomo psiak głodny – psiak!Może umiejscowienie psiej miski w pokoju, przedpokoju czy korytarzu spowoduje, że nęcące zapachy dochodzące z kuchni nie będą zachęcały do większego apetytu.Zachowajmy spokój podczas psiego posiłku, nie przeszkadzajmy, nie rozpraszajmy jego uwagi.Niech koncentruje się na jedzeniu i tylko na nim dlatego, że wszelkie bodźce mogą działać dekoncentrująco. Nie naje się, rozdrażni i za chwilę będzie głodny.Nie mniej bardzo ważne jest także zapewnienie zwierzęciu optymalnej dawki aktywności fizycznej i umysłowej. Ruch, ćwiczenia i wysiłek… oraz zabawa pomogą psu odwrócić uwagę od jedzenia i poświęcić czas dla zdrowia. Dlatego właśnie zdrowia, sprawności fizycznej i intelektualnej oraz prawidłowej wagi – tego sobie i naszym pupilom życzymy ;-)