Co myśli nasz pies? Kochani opiekunowie, przeważnie większość z nas błędnie rozumie psy i ich mowę, a raczej sporadycznie właściciel psiaka zastanawia się nad złożonością psychiki psa, a szkoda, bo mogłaby wnieść dużo dobrego do naszej wspólnej relacji.Badania naukowców pokazują, że mało znamy psy, ich psychikę, rozumowanie i zachowania. Naszą wiedzę na temat psychologii psów czerpiemy czasami z książek, rozmów z innymi opiekunami psów, filmów, takich jak np. Lessie, Tequila, komisarz Alex czy programu Zaklinacz psów. Możemy odnieść wówczas błędne wrażenie na temat psychiki psa, który w filmie myśli jak człowiek, co może wprowadzić w szkolenie i wychowanie psa trochę komplikacji. Musimy pamiętać, że pies to przede wszystkim zwierzę i w ten sposób powinniśmy pojmować jego zachowanie.Pamiętajmy, że psie rozumują jak pies czyli po psiemu, to odrębny gatunek, zupełnie inny od naszego ludzkiego. Dlatego nie traktujmy psa jak kolejnego małego dziecka w domu.Naukowcy zajmujący się psią psychiką cały czas analizują psią świadomość i dochodzą do wniosku, że jeszcze wiele badań przed nimi, co jakiś czas dochodzą nowe odkrycia dotyczące naszej, ludzkiej psychiki oraz psychiki zwierząt.Początek XX wieku był przełomowy dla badań. Największego odkrycia w dziedzinie psiej psychologii, dokonał Edward Thorndike. Badał on w jaki sposób psy rozwiązują problemy, a większość z jego doświadczeń polegała na umieszczaniu psa w pudełku tzw. łamigłówce. Pudełko to otwierało się wtedy, kiedy pies wykonał odpowiednią czynność np.: nacisnął pedał. Dla wzmocnienia efektu, po każdym uwolnieniu, naukowiec nagradzał psa smakołykiem, jednocześnie sprawdzając reakcję. To doświadczenie wyraźnie pokazało że zwierzęta nie myślą jak ludzie. Psy biorące udział w badaniu naukowca, po ponownym wpuszczeniu do pudełka, nie od razu naciskały pedał, który je uprzednio uwolnił, dopiero po wielokrotnym powtórzeniu sesji psy zrozumiały zasadę. Wniosek był jasny i oczywisty: myślenie psów oparte jest na skojarzeniach.Nasi czworonożni przyjaciele powtarzają tylko te czynności, które przyniosły miły, oczekiwany przez nie skutek, a unikają czynności, które przynoszą ból, strach.Trochę to myślenie jest ograniczone, ale z pewnością nie oznacza, że psy to bezmyślne istoty. Tylko ich sposób rozumowania jest zdecydowanie inny od naszego, typowy dla ich gatunku. Psowate mają wiele zalet: potrafią przez kilka miesięcy zapamiętywać rzeczy, których już się wyuczyły. Mają doskonały węch, potrafią budować mapy mentalne, doskonale zapamiętują miejsca, drogę oraz punkty orientacyjne. Ta ostatnia umiejętność jest trochę komplikująca przy nauce czy szkoleniu, gdyż kojarzą one wyuczoną komendę z miejscem. Z tego właśnie powodu behawiorysta, szkoleniowiec powinien dość często zmieniać miejsce szkolenia czy treningu aby przełamać i oddalić skojarzenia z danym punktem. Zdecydowanie lepiej wtedy będzie przebiegało szkolenie, a pies będzie bardziej skoncentrowany na komendzie i wykonaniu czynności w nowym miejscu.Psie radości..W psią osobowość wpisane jest wspólne działanie. Zatem tak jak psy żyjące w naturalnych warunkach, spełniają się w odgrywaniu przydzielonych im w stadzie ról, tak samo i psy domowe odnajdują się najlepiej i pogłębiają swoją wieź z właścicielem oraz innymi członkami rodzinny poprzez zabawę, wspólne przebywanie i życie z człowiekiem w symbiozie. To jakie rodzaje zabaw wybierzemy dla swojego pupila powinno zależeć nie tylko od naszej pomysłowości, ale także od preferencji i możliwości naszego czworonoga.Koniecznie weźmy pod uwagę jego wiek, stan zdrowia, etap rozwoju na jakim się znajduje, oraz indywidualne cechy takie jak, nastawienie do otoczenia, czy sama chęć do zabawy. Im młodszy pies, tym łatwiej będzie nam połączyć zabawę z nauką i szkoleniem. Największą psią radością jest nas dla nich czas, a już czas wypełniony zabawą, przytuleniem i nagrodą niespodzianką np. smaczną przekąską DogWay będzie dla naszego pupila wspaniałym przeżyciem.Pies wyczuje nasze nastawienie i intencje, ponieważ istotną rolę we wspólnym życiu czy obcowaniu odgrywają nasze emocje. Ważne, aby nasze nastawienie było jak najbardziej pozytywne, aby podczas zabawy i nauki, nie brakowało zachęt i nagród. Psy doskonale wyczuwają intencje i emocje targające ludźmi. Jeżeli jest w nas wątpliwość czy zwyczajnie nam się nie chce, nie osiągniemy efektów jakie dałby entuzjazm i pełne zaangażowanie. Pies najpewniej nie podejmie z nami zabawy, wyczuwając nie zaangażowaliśmy się w pełni. A jak zabawa to na całego Możemy liczyć i wspomagać się pomocą innych członków rodziny, bawiąc się wspólnie z dziećmi, wesoło i radośnie baraszkując w ogródku, podczas spaceru w parku czy poza miastem nad rzeką czy jeziorem. Ważne aby czas dla dzieci, czas dla psiaka był dobrze wykorzystany, nie wszystko zawsze musi być zapięte na ostatni guzik i zaplanowane co do minuty. Pozwólmy sobie na luz, spontaniczność, niech nic nas nie ogranicza, natura sama poddaje pomysły na zabawę, radość i uśmiech na twarzach bliskich i naszego ukochanego pupila oczywiście! Czasami leśny patyk, gałązka czy konar dadzą więcej radości podczas spaceru aniżeli planowana zabawa z ulubioną maskotką zabraną z domu.Co daje radość psu? Nasza pieszczota, radosne figle, ulubiony zdrowy smaczek oraz oczywiście towarzystwo innych psów. Pozwalajmy na zawieranie psich przyjaźni i spacerowych pogawędek, to wzmacnia, daje radość i urozmaica psie życie.Psy z natury są zwierzętami stadnymi, dlatego też występuje u nich instynktowna potrzeba kontaktu z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Zwierzęta żyjące w grupie wspierają się poprzez zachowania trudne lub wręcz niemożliwe do naśladowania przez właściciela. Dlatego psy, które nie mają regularnych kontaktów z pobratymcami, często mają kłopoty behawioralne, są lękliwe, nerwowe czy agresywne. Tak jak my mamy wokół siebie rodzinę, znajomych czy przyjaciół, tak również nasz pies potrzebuje swojego psiego towarzystwa.Po czym sądzimy że nasz pupil dobrze się czuje w towarzystwie innych psów?Po tym, że zachowują się wobec siebie przyjaźnie, podążają za sobą, węszą w tych samych miejscach, tarzają się, wspólnie siusiają, bawią się ze sobą aczkolwiek niezbyt natarczywie czy nad wyraz intensywnie, wykazują wobec siebie zabiegi pielęgnacyjne, odpoczywają i zasypiają w swojej obecności.Psy powinny spotykać się z innymi psami, bo dzięki temu wyrastają na zrównoważone psiaki, które nie są podatne na stres nawet wtedy, gdy jest im ciężko. To właśnie tak jak u nas ludzi, kontakt z drugim osobnikiem tego samego gatunku jest nam potrzebny jak powietrze..W naturze najwięcej, bo ponad 16 godzin na dobę, psy przeznaczają na wspólny odpoczynek. Poza tym polują, jedzą, oddają się pielęgnacji czy… wspólne siusiają. Duże znaczenie dla identyfikacji grupy ma też jednolity zapach, często się więc ocierają o siebie nawzajem lub tarzają w tym samym miejscu, żeby zostawić swój zapach. Dla szczeniąt ważna jest zabawa, jednak starsze psy żyjące na wolności rzadko się bawią. Jeśli już, to zwykle w jakimś celu. Mogą w ten sposób uczyć czegoś młode psy, demonstrować swoją pozycję w stadzie lub rozładowywać konflikt między innymi członkami grupy.Korzystajmy ze wspólnych wybiegów dla psów na naszych osiedlach, umożliwiajmy nawiązywanie przyjaźni i kontakt w języku czworonogów, nasz pies będzie radosny i szczęśliwy.Psie smutki..Co może martwić naszego przyjaciela.. to, że długo nas nie ma w domu, wtedy tęskni, nie może sobie znaleźć miejsca, nudzi się. Pies nie potrafi tak jak człowiek znaleźć sobie zajęcia, owszem z braku zajęć jeśli nie ma zabawki, czy gryzaka, z tęsknoty może zająć się np. naszymi butami, czy meblami. Nie karćmy wtedy zbyt mocno, jeśli nie zostawimy w zasięgu jego wzroku przedmiotu, którym mógłby zająć długi czas - samotny w pustym domu to nie oczekujmy, że zajmie się sam sobą. Psy szczególnie te żyjące w rodzinach, gdzie życie płynie dynamicznie, mocniej i źle znoszą dłuższe z nami rozstania, warto się dobrze zastanowić czy jednak np. na wakacje zabrać go ze sobą, szczególnie, że od kilku lat nasza turystyka oferuje mnóstwo atrakcji na wakacje dla rodzin z psami. Wykorzystajmy to i dla dzieci, dla nas i dla naszych czworonożnych przyjaciół będzie to tylko z korzyścią.Pies również cierpi po stracie swojego pana, jest bardzo wrażliwy na ból i chorobę osób, które się nim na co dzień opiekują, zdarza się i znamy przypadki psów, które po stracie opiekuna jeszcze wiele czasu czekały, wychodziły naprzeciw swojego właściciela jakby niedowierzając nie może nie wrócić do domu…Psy mają swoje lęki, smutki, wtedy gdy chorują, źle się czują, boją się burzy, wystrzałów sylwestrowych, czy prysznica gdy koniecznie nalegamy na kąpiel.To wszystko uświadamia nam, że pies rozumie na swój psi sposób, czuje, współodczuwa i ma swoje - zarówno radości jak i smutki.Kochajmy nasze psy za to, że są psami, a będziemy żyli w harmonii. Dla lepszego zrozumienia tego tematu warto sięgnąć po lekturę np. Jan Fennel „Zapomniany język psów”, John Bradshaw ,,Zrozumieć psa”, Alexandra Horowitz „Oczami psa” i „Nosem psa”, które to pozycje przybliżą nam szerzej temat psiej behawiorystki.Jako opiekunowie mamy obowiązek i przyjemność dobrego traktowania, miłości i recepty na smutki oraz nieograniczoną ilość radości i szczęścia.