Sprawmy, aby nasza radość z okazji Świąt była również radością naszych pupili.Warto żebyśmy zadbali o ich dobre samopoczucie i komfort, dobrze przemyślane zachowania i plan działań przedświątecznych nam w tym pomoże. Nie zapominajmy o wspólnej zabawie, przytuleniu, może dłuższym spacerze i uwadze poświęconej psiakowi.
Mając więcej czasu w czasie świąt łatwiej nam będzie wygospodarować czas na dynamiczną zabawę podczas spaceru, z pożytkiem dla nas i utracie kalorii zarówno psa jak i opiekuna.Przychodzą goście, nieznane zapachy, pieszczoty niekoniecznie takie jakie lubi pies.. Warto wtedy pozwolić psu pobyć samemu. Umożliwić tzw. azyl i bezpieczną przystań, gdzie może odpocząć, schronić się i nie przebywać w naszym towarzystwie. Niech sam zdecyduje czy chce z nami być, czy pobędzie sam, warto wtedy np. uchylić drzwi do osobnego pomieszczenia. Możemy wtedy sięgnąć do świątecznego prezentu pupila i podczas pobytu gości w domu podać np. pyszny gryzak!Puk puk tutaj goście!Nie każdy pies dobrze znosi obcych ludzi w swoim domu, w końcu to krok w psią przestrzeń i na jego terytorium, on jest tutaj panem. Warto, aby goście którzy nas odwiedzają o tym pamiętali, pies jest przecież u siebie!Co zatem zrobić? Uciąć małą pogawędkę z gośćmi i wyjaśnić, że nasz pies niespecjalnie lubi mocne głaskanie, przytulanie szczególnie przez małe dzieci, dla których pies jest maskotką. Ich pieszczoty są mniej delikatne i możliwe ciągnięcie za uszy, nadeptywanie czy męczące zagłaskiwanie może się przykro zakończyć. Musimy zareagować również, gdy docierają do nas sygnały mówiące o tym, że pies jest straszony czy przestawiany z miejsca na miejsce, przecież to nie przedmiot… Zanim świąteczni goście do nas zapukają powinniśmy zadbać o kilka rzeczy!Harmonogram dnia - nie zmieniajmy go i przestrzegajmy w miarę możliwości, bo psy lubią wiedzieć, kiedy czas na spacer, na zabawę, a kiedy pora na jedzenie. Dzięki temu czują się bezpiecznie i są spokojne. Gdy przychodzą Święta, wszystko staje na głowie, możliwy zakładany plan dnia może lec w gruzach. Mamy do załatwienia tyle spraw, że często pies i jego potrzeby, są w tym czasie na dalszym planie. Nie można tego lekceważyć w natłoku spraw dla nas ważnych i często przyjemnych, potem trudno będzie na powrót ,,wstawić‘’ psa na prawidłowe tory.
Powitanie gości – najlepiej żeby przebiegło w miarę spokojnych okolicznościach, a jeśli pies jest niespokojny lub lękliwy z natury – wprowadźmy go do osobnego pomieszczenia i na czas powitań poczęstujmy ulubionym przysmakiem lub ulubioną zabawką. Psa wypuśćmy dopiero, gdy wszyscy usiądą do stołu. Uprzedźmy gości, żeby nie zwracać na niego uwagi, nie nawiązywać kontaktu wzrokowego. Nawet jeśli nasz psiak nie jest lękliwy, taka nagła wizyta kilku osób może być dla niego obca i trudna. Jeśli mamy psa strachliwego, możemy zaproponować powitanie z gośćmi na zewnątrz i np. wybrać się na krótki spacer. Po takiej aktywności, pies nabędzie zaufania, oswoi się i będzie czuł się bardziej bezpiecznie w towarzystwie naszych gości.Gościu drogi, pójdź w me progi ale… nie dokarmiaj naszego psa! Nie pozwalajmy, aby pozostałości z talerzy trafiały do miski pieska, nie może jeść naszych potraw, mogą być dla niego szkodliwe, ciężkostrawne i zwyczajnie nie dla psa. Bezwzględnie powinniśmy uprzedzić biesiadników o zakazie dokarmiania naszego pupila.Pies to nie puszysta maskotka. Często w czasie świąt, staje się swego rodzaju zabawką, przytulanką. Szczególnie jeśli w rodzinie są małe dzieci. Każdy kontakt psa z maluchami, musi odbywać się pod naszą czujną kontrolą. Obserwujmy sygnały jakie wysyła nasz piesek, a jeśli patrzy na nas błagalnym wzrokiem lub chowa się za nami, to już wyraźny znak, że już dość pieszczot. Wtedy powinniśmy przygotować mu spokojne miejsce, gdzie może odpocząć z daleka od gości. Obserwujmy jego zachowanie i pamiętajmy, że oblizywanie się psa, to najczęściej sygnał, że jest podenerwowany i dość już tego. Nie zawsze oznacza to, że nasz pupil jest głodny. Obserwujmy też inne sygnały, którymi nasz pies pokazuje, że to nie jego codzienne, dobre samopoczucie.A kiedy już wszystkiego dość..? REKS idziemy na spacer! Spacer dobry na wszystko.
Niezależnie, czy sami jesteśmy gośćmi, czy urządzamy święta we własnym domu, spacer to zawsze dobra wymówka, aby trochę odpocząć…i przewietrzyć głowę :)Wszyscy chyba wiemy, ile pracy jest podczas świąt, a spacery są przyjemne, zdrowe i odprężające. Psiak daje perfekcyjną i przyjemną możliwość, aby wymknąć się z domu, odpocząć od zgiełku i przejść się po okolicy. Może nowa trasa? Kto powiedział, że zawsze idziemy tą samą drogą? Przespacerujmy się w inne, ciekawsze miejsce. To i dla nas, i dla psa przyjemność poznawania nowego, nieodkrytego terenu. Dla psa to także inne, ciekawe zapachy i horyzonty.Zabawa w domu? Dlaczego nie?! Możemy pochować pupilowi różne przysmaki w różnych zakamarkach i kryjówkach, gdzie nie przebywają goście i zachęcić psa do poszukiwania. Zabawy węchowe bardzo ładnie wyciszają psa, odzyska spokój i przyjemnie spędzi czas.Zabawki od Mikołaja – dostanie ich z pewnością kilka, warto wykorzystać je i zapewnić pupilowi zabawę w samotności i skupieniu. Nie szarpmy, nie przeciągajmy, to w warunkach domowych trudne, pies nie może się wtedy wybiegać i wyszaleć, tę zabawę zostawmy na spacer. Tak czy owak, pies nam nie wybaczy nieregularnych posiłków, spacerów, pieszczot w nadmiarze… Wejdźmy na chwilę w jego skórę i poczujmy jak wszystkimi zmysłami odbiera naszą nerwową krzątaninę po domu, kalejdoskop zapachów – dla nas przyjemnych, dla psa może mniej, nadmiaru gości, hałasów, podtykania i zaraz odbierania przysmaków ze stołu itd…Dla czworonoga Święta jak każdy inny dzień, powinien być dniem stabilizacji i harmonii, nie narażajmy go na stresy i zamieszania którego on nie rozumie.Świątecznie zatem traktujmy siebie nawzajem, psa jednak zostawmy w jego codziennym rytmie i porządku.